W czasie studiów ciężko jest znaleźć czas na prace w swoim zawodzie, a w dodatku jeszcze dobrze płatną. 4 lata 'dojrzałości' nauczyły mnie patrzeć na pieniądze i swój rozwój z zupełnie innej perspektywy. Z jednej strony 1000 zł co to jest dla studenta, który sam musi się utrzymać, opłacić szkołę i swoje zobowiązania, a z drugiej strony 1000 zł dla studenta mieszkającego z rodzicami, który potrzebuje tylko na swoje zachcianki. Według mnie jest to spora różnica. Znajdowałam się na obydwóch tych etapach i pierwsza wersja nie jest już taka kolorowa. Obecnie płace szczególnie dla studentów są naprawdę bardzo niskie. Nikt nie bierze pod uwagę tego, że kończąc studia mamy już 24 lata i niektórzy z nas żonę/męża i dziecko. O zapomniałam.. niektórym 1000 zł na zachcianki nie wystarcza wybaczcie !
Ale wracając do tematu .. Do napisania dzisiejszego posta zainspirowałam mnie moja praca. Od co najmniej 3 lat pracuje w jednej z sieciówek w moim mieście. Są tego wady i zalety, ale powiem Wam głównie widzę same zalety. Dla mnie praca idealna jednak niedoceniana przez wiele ludzi stwierdzeniem ' lekka praca' , a każdy kto przez jakiś czas przepracował w takim sklepie, wie że do lekkich nie należy.
Zalety :
- Elastyczny czas pracy - w przypadku pracy w sieciówce masz większą liczbę zatrudnionych osób, jeżeli traficie na fajnego kierownika ( taki jak ja :D ) to na pewno godziny pracy są tu kwestią do uzgodnienia. Przecież zawsze można się dogadać.
- Praca w miłej atmosferze - jeżeli jest fajna ekipa to praca może być bardzo przyjemna, a w dodatku możesz nawiązać nowe przyjaźnie.
- Jeżeli lubisz modę jest to idealna praca dla Ciebie. Możesz się dzięki temu realizować, znać najnowsze trendy, a dodatkowo nauczyć się roli stylistki.
- Zniżki !!!! sieciówki często oferują zniżki dla swoich pracowników.
- Kontakt z ludźmi - jest to dobra praca dla rozwijania swojej odwagi. Stałam się o wiele bardziej otwarta i przebojowa. Łatwiej mi rozmawiać z ludźmi, których zupełnie nie znam.
- Brak pracy w domu - w przypadku prac biurowych często trzeba niektóre sprawy dokończyć w domu. Mnie ten wolny czas pozwala na przygotowanie na studia.
Wady :
- W czasie przecen zostawanie do późnych godzin wieczornych.
- Zdarzają się ludzie nieuprzejmi, ale dzięki temu uczysz się reagować na różne zachowania ludzkie. Uczysz się spokoju i równowagi.
- Niestety często przy intensywnej pracy bolą nogi i kręgosłup.
- Często niskie stawki godzinowe i brak premii.
- Brak rozwoju w docelowym zawodzie. Niestety tu jest pies pogrzebany. Tak jak wspomniałam ciężko jest znaleźć pracę w swoim zawodzie po studiach, a co dopiero w trakcie. Nie każdy ma takie szczęście. W dodatku na niektórych stanowiskach zarabia się o wiele mniej niż jako ekspedientka w sklepie nie oszukujmy się ( widzę to po moim zawodzie, w niektórych przypadkach jak aplikantowi dadzą 200 zł to cieszy się jak murzyn blaszką , sprowadzam to do żartu, ale niestety śmieszne to nie jest ).
Pomimo kilku wad nie narzekam na swoją pracę. Nigdy się nie boję, nie stresuję, nie potrzebuje motywacji do pracy. Każdy z nas ma słabe dni typu : brak snu, zmęczenie, przeziębienie, które wpływają na zły stan samopoczucia w pracy, ale póki nie mam większych zobowiązań nie zamienię jej na żadną inną.
Edit. Widzę po komentarzach, że jest to jednak nieprzyjemne dla wielu z Was. Myślę, że nie trafiłyście na odpowiednie miejsce pracy i odpowiednich ludzi. Kontrole, kontrolami ale jeżeli wszystko jest w miarę ok to nawet te kontrole nie przeszkadzają :) Trafiałam zawsze na uprzejme dyrektorki regionalne :)
Edit. Widzę po komentarzach, że jest to jednak nieprzyjemne dla wielu z Was. Myślę, że nie trafiłyście na odpowiednie miejsce pracy i odpowiednich ludzi. Kontrole, kontrolami ale jeżeli wszystko jest w miarę ok to nawet te kontrole nie przeszkadzają :) Trafiałam zawsze na uprzejme dyrektorki regionalne :)