10 grudnia 2016

Czy warto pracować w sieciówce?



W czasie studiów ciężko jest znaleźć czas na prace w swoim zawodzie, a w dodatku jeszcze dobrze płatną. 4 lata 'dojrzałości' nauczyły mnie patrzeć na pieniądze i swój rozwój  z zupełnie innej perspektywy. Z jednej strony 1000 zł co to jest dla studenta, który sam musi się utrzymać, opłacić szkołę i swoje zobowiązania, a z drugiej strony 1000 zł dla studenta mieszkającego z rodzicami, który potrzebuje tylko na swoje zachcianki. Według mnie jest to spora różnica. Znajdowałam się na obydwóch tych etapach i pierwsza wersja nie jest już taka kolorowa. Obecnie płace szczególnie dla studentów są naprawdę bardzo niskie. Nikt nie bierze pod uwagę tego, że kończąc studia mamy już 24 lata i niektórzy z nas żonę/męża i dziecko. O zapomniałam.. niektórym 1000 zł na zachcianki nie wystarcza wybaczcie !

Ale wracając do tematu .. Do napisania dzisiejszego posta zainspirowałam mnie moja praca. Od co najmniej 3 lat pracuje w jednej z sieciówek w moim mieście. Są tego wady i zalety, ale powiem Wam głównie widzę same zalety. Dla mnie praca idealna  jednak niedoceniana przez wiele ludzi stwierdzeniem ' lekka praca' , a każdy kto przez jakiś czas przepracował w takim sklepie, wie że do lekkich nie należy.

Zalety :
  1. Elastyczny czas pracy - w przypadku pracy w sieciówce masz większą liczbę zatrudnionych osób, jeżeli traficie na fajnego kierownika ( taki jak ja :D ) to na pewno godziny pracy są tu kwestią do uzgodnienia. Przecież zawsze można się dogadać. 
  2. Praca w miłej atmosferze - jeżeli jest fajna ekipa to praca może być bardzo przyjemna, a w dodatku możesz nawiązać nowe przyjaźnie.
  3. Jeżeli lubisz modę jest to idealna praca dla Ciebie. Możesz się dzięki temu realizować, znać najnowsze trendy, a dodatkowo nauczyć się roli stylistki.
  4. Zniżki !!!! sieciówki często oferują zniżki dla swoich pracowników.
  5. Kontakt z ludźmi - jest to dobra praca dla rozwijania swojej odwagi. Stałam się o wiele bardziej otwarta i przebojowa. Łatwiej mi rozmawiać z ludźmi, których zupełnie nie znam.
  6. Brak pracy w domu - w przypadku prac biurowych często trzeba niektóre sprawy dokończyć w domu. Mnie ten wolny czas pozwala na przygotowanie na studia.

Wady :
  1. W czasie przecen zostawanie do późnych godzin wieczornych.
  2. Zdarzają się ludzie nieuprzejmi, ale dzięki temu uczysz się reagować na różne zachowania ludzkie. Uczysz się spokoju i równowagi.
  3. Niestety często przy intensywnej pracy bolą nogi i kręgosłup.
  4. Często niskie stawki godzinowe i brak premii.
  5. Brak rozwoju w docelowym zawodzie. Niestety tu jest pies pogrzebany. Tak jak wspomniałam ciężko jest znaleźć pracę w swoim zawodzie po studiach, a co dopiero w trakcie. Nie każdy ma takie szczęście. W dodatku na niektórych stanowiskach zarabia się o wiele mniej niż jako ekspedientka w sklepie nie oszukujmy się ( widzę to po moim zawodzie, w niektórych przypadkach jak aplikantowi dadzą 200 zł to cieszy się jak murzyn blaszką , sprowadzam to do żartu, ale niestety śmieszne to nie jest ).
Pomimo kilku wad nie narzekam na swoją pracę. Nigdy się nie boję, nie stresuję, nie potrzebuje motywacji do pracy. Każdy z nas ma słabe dni typu : brak snu, zmęczenie, przeziębienie, które wpływają na zły stan samopoczucia w pracy, ale póki nie mam większych zobowiązań nie zamienię jej na żadną inną.

Edit. Widzę po komentarzach, że jest to jednak nieprzyjemne dla wielu z Was. Myślę, że nie trafiłyście na odpowiednie miejsce pracy i odpowiednich ludzi. Kontrole, kontrolami ale jeżeli wszystko jest w miarę ok to nawet te kontrole nie przeszkadzają :) Trafiałam zawsze na uprzejme dyrektorki regionalne :)

12 komentarzy:

  1. moim zdaniem praca w sieciówce wcale do łatwych nie należy i każdemu, kto tak twierdzi polecam popracować tam chociaż kilka dni :) osobiście nie pracowałam w tego typu sklepie, ale widzę często jak obsługa dosłownie biega po sali sprzedaży... wiecznie jest coś do roboty- wieszaki, układanie rzeczy, doradzanie klientowi... a jeśli zaś chodzi o klientów- to niestety ludzie są różni i wśród tych fajnych zawsze trafi się jakiś "wybitny" element...
    pozdrawiam
    http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysle tez ze praca w siecowce na jakas tam mete moze byc fajna. Ja wlasnie myslalam ze jak pojde na studia to moze znajde gdzies tak prace. Czegos na pewno uczy i daje pieniadze. Jakies bo jakies ale zawsze pieniadze

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie pracowałam w sieciówce, ale słyszałam, że też wszystko zależy od sklepu i że są takie do których lepiej nie składać CV.;) Niemniej jednak każda praca czegoś uczy i rozwija!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie pracowałam w sieciówce, ale kto wie. Są wady i zalety jak przy każdej innej pracy.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie zawód sprzedawcy czy kasjera jest ciężkim zawodem :)
    Co powiesz na wzajemną obserwacje?

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Pracowałam w sieciówce przez 3 lata. Mimo tego iż studia mam za sobą to był najgorszy zakład pracy jaki znam!!!! Wyzysk, wyzysk i jeszcze raz wyzysk. No ale niestety jak to mówią lepszy rydz niż nic.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja pracuje od 3 miesięcy na początku bardzo ciężko było mi się przestawić (pracowałam w gastronomii) i dla mnie najbardziej są męczące te wytyczne z góry i kontrole ciągłe. Mnie się udało dostać umowę o pracę na 3/4 etatu więc jest okej ale ledwo łączę to zaocznymi studiami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja pracowałam wcześniej w sklepie i dla mnie to są same wady. Studiuję zaocznie, więc miałam na dwa tygodnie wolną TYLKO jedną niedzielę, bo wiadomo w weekend szkoła a w następny weekend sobota pracująca. Elastyczne godziny to chyba tylko dla studentów dziennych są, bo ja miałam normalne godziny pracy i musiałam się czasami urywać na zajęcia, co potem musiałam odpracować. Więc zero życia, jeżeli chodzi u mnie o pracę w sklepie. Wiadomo jeszcze godziny pracy czyli 10-18 nie są zadowalające, bo ani pójść gdzieś do sklepu na zakupy czy coś, to nie mogłam, bo ciągle byłam w pracy... Ehh źle to wszystko wspominam. Teraz pracuję w biurze, kończę o 15 i mam dużo czasu na swoje sprawy po pracy, a jeszcze na naukę wieczorem lub spotkania ze znajomymi :)
    Pozdrawiam ;)
    Tak Po Prostu BLOG [klik]
    Zapraszam w wolnej chwili do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zniżki to chyba największa zaleta takiej pracy :)
    Gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdarzyło mi się pracować w sieciówce dosłownie chwilę, gdyż po kilku dniach uznałam, że nie są to pieniądze warte moich nerwów. Cieszę się, że Tobie podoba się w Twoim miejscu pracy, być może ja trafiłam na gorszy standard aniżeli Ty. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja pracuję w Carrefourze i nie mogę powiedzieć, że taka praca jest lekka ;) ale masz rację, kontakt z klientami uczy- przede wszystkim cierpliwości. Zdecydowałam się na taką pracę, bo mieszkam w małej miejscowości i ciężko bez znajomości znaleźć robotę. Zresztą w swoim zawodzie (ochrona środowiska) nie wiem czy chciałabym pracować ;)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Amazing post dear
    Great blog! I'm following you! Follow back? ***
    http://omundodajesse.blogspot.pt

    OdpowiedzUsuń

Thanks for your comments. See you ;) !